30 listopada odchodzimy Dzień Św. Andrzeja – patrona małżeństw, podróżujących, rybaków, rycerzy, woziwodów, rzeźników. Orędownika panien na wydaniu, który wspomaga w sprawach matrymonialnych i wypraszaniu potomstwa.

Andrzej Apostoł, (zm. ok. 62 – 70 r. n.e) to jeden z dwunastu apostołów według świadectwa Ewangelii, rodzony brat św. Piotra, męczennik, święty Kościoła katolickiego i prawosławnego. Za swe nauki apostoł został skazany na śmierć męczeńską. Rozpięto go na krzyżu mającym kształt litery X. Jest to pierwsza litera słowa „Chrystus” w języku greckim. Krzyż został później nazwany krzyżem świętego Andrzeja. Święty jest przedstawiany właśnie z krzyżem w kształcie litery X, z księgą oraz rybą.

Dawniej, w noc poprzedzającą dzień św. Andrzeja niezamężne dziewczęta wykonywały rozmaite wróżby, które miały określić przyszłego małżonka i termin kiedy się zjawi, o czym mówiło przysłowie „Na świętego Andrzeja dziewkom z wróżby nadzieja”. Warto dodać, że w dawnej tradycji polskiej noc św. Andrzeja była czasem wróżenia wyłącznie panien, podczas gdy kawalerowie wróżyli sobie w tym samym celu w wigilię dnia św. Katarzyny (25 listopada). Poza laniem wosku na wodę i oglądaniu jego odbicia, uciekano się też do innych rytuałów np. losowano przedmioty o symbolicznym znaczeniu lub ustawiano buty jeden za drugim od ściany do progu. Do praktyk wróżbiarskich angażowano nawet zwierzęta np. gąsiory, których uszczypnięcie miało zwiastować rychłe zamążpójście.

Duże znaczenie przywiązywano do snów z andrzejkowej nocy. Mężczyzna we śnie odznaczał szybki koniec panieństwa, kołyska – narodziny dziecka, pies – staropanieństwo, trumna – śmierć. Ale nie wszystkie sny miały tak oczywistą wymowę.

Tego dnia świat był pełen znaków przyszłości. Tak go widziały wiejskie panny. nawet idąc po gałązkę wiśni do sadu czy na miedzę, liczyły napotkane po drodze kołki w płocie: „wydam się … nie wydam…”.

Roboty w polu pokończono, teraz czas było zająć się domem i zadbać o przyodziewek dla rodziny: „Na święty Jędrzej szukają baby przędzy„. Nadeszły mrozy, na dworze ziąb: „Na świętego Jędrzeja trza kożucha dobrodzieja„. Mówiono też: „Święty Jędrzej adwent przytwierdzi„. Po 30 listopada Kościół zakazywał hucznych zabaw. Trzeba było w ciszy i skupieniu przygotowywać się i oczekiwać Bożego Narodzenia. To skupienie Kościoła współgrało z tajemniczą ciszą usypiającej przyrody. Zamilkły ptaki, ostatnie liście osuwały się na ziemię. W taki czas, pełen tajemnic i nadziei, dziewczęta dawniej wróżyły o swoich matrymonialnych losach.

Oprac. Aleksandra Szymańska
Fot. domena publiczna: wikipedia.pl, pixabay.pl

Źródła:
-Ferenc E., Polskie tradycje świąteczne, Poznań 2010
-Ignatowicz, Święty Izydor wołkami orze … Święci patroni w życiu wsi polskiej. Wystawa czasowa 16 kwietnia – 27 listopada 2016, Szreniawa 2016
-Żyśko, Prywatni święci. Zrób sobie patrona, tekst dostępny w Internecie: https://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara