Ryby nad morzem, oscypki na Podhalu, rogale świętomarcińskie w Poznaniu – to potrawy, które zna większość z nas i łączy je z konkretnymi regionami. W Polsce jest jednak znacznie więcej dań i regionalnych smaków, które warto poznać. Nie wszyscy lubią leżeć na plaży, chodzić po górach lub zwiedzać zamki, jednak wszyscy lubią jeść. Zatem jedyną turystyką, która usatysfakcjonuje każdego jest turystyka kulinarna.

W książce Annie Cezadlo „Dzień miodu” autorka pisze, że „powiedzieć że jakiś kraj nie ma jedzenia to jakby powiedzieć że nie ma kultury”. Wytrawni podróżnicy twierdzą natomiast, że aby poznać jakieś miejsce najlepiej robić to poprzez kuchnię – lokalną, miejscową i prawdziwą, bo nie mówi tak dużo o regionie i nie wzbudza takich emocji, jak potrawy w nim serwowane.

Polska nigdy nie była krajem jednolitym etnicznie. Przez wieki koegzystowało tu wiele różnych grup etnicznych, które żyły w zgodzie i wzajemnej tolerancji.  Ta różnorodność kulturowa wykształciła także niesamowitą różnorodność kulinarną. Poszczególne regiony naszego kraju ze względu na różne położenie geograficzne, czasem różną historię i wpływy sąsiadów mogą pochwalić się charakterystycznymi tradycjami kulinarnymi, które je definiują i odróżniają od reszty.

Tak jak możemy poznawać Polskę poprzez charakterystyczne ukształtowanie terenu wybierając szlaki nad jeziorami, górskie, nadmorskie czy nizinne tak możemy zwiedzać kraj jako kryterium przyjmując jedzenie. W tej chwili w Polsce istnieje ponad 20 szlaków kulinarnych. Niektóre z nich są wydają się oczywiste bo opierają się na produktach, które są wyróżnikami danych regionów od zawsze.  Większość turystów wie, gdzie należy pojechać aby zjeść dania ze świeżych ryb a co wybrać aby skosztować serów owczych czy jagnięciny. Jednak wśród szlaków kulinarnych jest wiele miejsc zaskakujących, w których można poznać całkiem nowe smaki lub odkryć tradycje kulinarne, które istniały tam przed wiekami. Mamy więc Kujawsko-Pomorski Szlak Gęsinowy, na którym można skosztować mnóstwa produktów z gęsi. W okolicach Zatora wije się szlak – Dolina Karpia, na którym królują gospodarstwa ze stawami rybnymi i wspaniałymi potrawami z karpia i innych ryb. To stamtąd pochodzi sławny karp wędzony wpisany na listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa I Rozwoju Wsi. Beskid Wyspowy to z kolei królestwo śliwki. „Na śliwkowym szlaku” można podpatrzeć metody suszenia śliwek oraz spróbować konfitur, wypieków i innych potraw ze śliwkami.

Flagowym produktem na szlakach kulinarnych mogą być ryby, mięsa czy owoce ale mogą to być także zioła. Szlak „Małopolska Wieś Pachnąca Ziołami” skupia gospodarzy uprawiających ogrody ziołowe. Można tam nie tylko poznać ziołową kuchnię ale także dowiedzieć się dużo o zastosowaniu poszczególnych ziół w medycynie albo skorzystać z zabiegów odnowy biologicznej opartych na ziołach. Chętni mogą nauczyć się również układania bukietów czy sposobów suszenia ziół.

Na mapie kulinarnej naszego kraju nie brakuje także miejsc, w których można nie tylko dobrze zjeść ale również wypić. Miłośników wina zaprasza „Sandomierski szlak winiarski”. Ziemia Sandomierska dzięki klimatowi i ukształtowaniu terenu jest dobrym miejscem do uprawy winorośli. Trasa szlaku liczy 60 km. W obiektach, które zrzesza można degustować trunki, zwiedzać winnice i poznać tajniki uprawy winogron.

Także Środkowe Nadodrze jest miejscem, gdzie powinni się wybrać koneserzy winnych trunków. Na „Lubuskim Szlaku Wina i Miodu” można napić się lokalnego wina, skosztować miodu i innych produktów pszczelich, a także zwiedzić skanseny pszczelarskie i winnice.

Szlaki nie tylko skupiają się na konkretnych produktach ale na wpływach kulinarnych sąsiednich kultur. Na terenach przygranicznych bez wyjeżdżania za granicę można poznać sztandarowe potrawy innych grup etnicznych lub polskie potrawy będące wynikiem krzyżowania się kultur.

Jak widać turystyka kulinarna to nie tylko jedzenie. Na wszystkich szlakach z miejscami, gdzie można dobrze zjeść przeplatają się, skanseny, muzea czy warsztaty twórców ludowych. Dają one możliwość powrotu do przeszłości – wskrzeszają dawne techniki produkcji, pokazują stare sprzęty czy urządzenia, przedstawiają zwyczaje i obrzędy, opowiadają historie potraw.

Podróże kulinarne z roku na rok są coraz popularniejsze. Szlaki kulinarne łączą lokalną społeczność i pogłębiają poczucie wspólnoty. Dla gości z kolei stanowią szansę na poznanie regionu „od kuchni” w sposób dosłowny. Stół zawsze łączył ludzi i w tym przypadku także łączy gości z gospodarzami, a pozytywne emocje, które takie spotkania wzbudzają, sprawiają, że ludziom z różnych zakątków kraju jest do siebie bliżej niż kiedykolwiek. Jeśli nie macie jeszcze planów na wakacje polecamy zapoznanie się z ofertą szlaków kulinarnych w naszym kraju i sprawdzenie czy rację miał Anthelme Brillat- Savarin gdy mówił, że „odkrycie nowego dania jest większym szczęściem dla ludzkości niż odkrycie nowej gwiazdy”.

Tekst: Magdalena Trzaska

Źródła:
www.polska.travel.pl
www.magazynterazpolska.pl
www.pot.gov.pl

 

Foto. Peter H z Pixabay