W Kazimierzu folklor wciąż żywy. Byliśmy, widzieliśmy, słyszeliśmy…
W dniach 28-29 sierpnia w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą odbył się Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych. Jako, że celem Festiwalu, podobnie jak zadaniem Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi jest popularyzacja polskiego folkloru i my tam byliśmy. NIKiDW był jednym z fundatorów nagród w konkursie, a przedstawiciele Instytutu z radością uczestniczyli w tym święcie polskiej kultury ludowej.
Ta edycja Festiwalu była inna niż wszystkie poprzednie. Ze względu na sytuację zniknęły takie punkty programu jak korowód czy zabawa ludowa. Koncerty odbywały się w namiotach, przez co gromadziły mniejszą publiczność niż zwykle. To wszystko jednak nie wpłynęło na jakość wydarzenia. Występujący bardziej niż zwykle cieszyli się z możliwości uczestnictwa, które w tym roku stało pod wielkim znakiem zapytania. Kapele i soliści musieli konkurować z innymi w eliminacjach do Festiwalu a nawet zwycięzcy, długo nie byli pewni, czy koronawirus pozwoli im zaprezentować się przed szerszą publicznością. Szczęśliwi muzycy dali więc z siebie wszystko. Ze sceny płynęła pozytywna energia i czysta radość, które krążyły po Kazimierzu i udzielały się wszystkim uczestnikom i widzom Festiwalu. Publiczność mimo, że mniej liczna niż zwykle odpowiadała entuzjazmem i wparciem. Ci, którzy nie mogli wejść do namiotów podziwiali występy na telebimach lub za pośrednictwem internetu. Osoby, które chciały czynnie włączyć się w to święto muzyki mogły nauczyć się śpiewu białym głosem.
Jednak muzyka to nie wszystko czym raczył nas Kazimierz. Grono osób, zainteresowanych folklorem, którym na sercu leżu rozwój i ochrona polskiej sztuki ludowej wzięło udział w seminarium „Współczesne Obiegi Folkloru”.
Na Małym Rynku odbywały się Targi Sztuki Ludowej. Chętni mogli nie tylko podziwiać ludowe rękodzieło, ale także kupić wybrane wyroby. Dociekliwi, którym nie wystarczało podpatrywanie jak powstają takie cuda, mogli wziąć udział w warsztatach bibułkarstwa czy wycinanki ludowej i przekonać się samemu, ile pracy kosztuje ujarzmienie papieru i wyczarowanie z niego kolorowych cudów.
Przez dwa dni Festiwalu jury obejrzało występy 15 kapel, 24 Zespołów Śpiewaczych, 18 Instrumentalistów, 20 Solistów Śpiewaków oraz 23 grup w konkursie „Mistrz i Uczeń”. W sumie na scenie zaprezentowało się około 500 artystów z prawie wszystkich zakątków Polski. Poziom był wyrównany i bardzo wysoki co sprawiło, że jurorzy nie mieli łatwego zadania, a obrady były burzliwe prawie tak samo jak pogoda. W rezultacie rozdysponowano nagrody o łącznej wartości 80 tysięcy złotych, ufundowane głównie przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Marszałka Województwa Lubelskiego, Wojewódzki Ośrodek Kultury w Lublinie i Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi.
Po raz kolejny Kazimierz Dolny udowodnił, że należy mu się miano stolicy polskiego folkloru. Pomimo faktu, że był to konkurs, nagrody dla nikogo nie były najważniejsze. Królowała radość z możliwości zaprezentowania tradycji swoich regionów szerszej widowni i entuzjazm, jaki wzbudzało wspólne muzykowanie. Na te kilka dni można było zapomnieć o koronawirusie i zbliżającym się końcu wakacji i po prostu cieszyć się z bycia razem. I my tam byliśmy, widzieliśmy i słyszeliśmy. I za rok też będziemy, aby podziwiać polski folklor i czerpać energię z piękna sztuki i muzyki ludowej.
Więcej zdjęć w galerii: https://nikidw.edu.pl/2020/08/31/fotorelacja-z-54-festiwalu-kapel-i-spiewakow-ludowych-w-kazimierzu/
Tekst: Magdalena Trzaska
Fot. Aleksandra Szymańska