24 września w Sali Odczytowej Narodowego Instytutu Kultury Wsi i Dziedzictwa Narodowego odbyła się konferencja pt. „Spółdzielczość – tradycje, wyzwania i szanse w XXI wieku. Ksiądz Prałat Wacław Bliziński (1870-1944) – pionier polskiej spółdzielczości wiejskiej – w 150 lecie urodzin”. Towarzyszącą konferencji wystawę na ten sam temat można zwiedzać pod arkadami na froncie budynku Instytutu.

Celem konferencji oraz wystawy jest upamiętnienie osoby i działalności ks. Blizińskiego w Liskowie i na Ziemi Kaliskiej. 120 lat temu, w 1900 roku, ks. Bliziński przybył do wsi Lisków. Dzięki swoim zdolnościom organizacyjnym i przywódczym, zaktywizował lokalną społeczność i przemienił podupadającą wieś w ważny ośrodek spółdzielczości i oświaty, który stał się wzorem przemian na polskiej wsi w okresie II Rzeczpospolitej.

W imieniu Instytutu wszystkich gości przywitała pani Izabela Wolniak – pełnomocnik dyrektora ds. Kultury w Instytucie.

W słowie wstępnym dyrektor Instytutu dr Karol Krajewski nawiązał do idei ministra rolnictwa i rozwoju wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego, że „ten kraj za miastem” ma się czym pochwalić, a jednym z takich skarbów jest postać księdza prałata Wacława Blizińskiego, twórcy ruchu spółdzielczego, którego celem było nie tylko osiągniecie samodzielności finansowej, ale przede wszystkim wszechstronny rozwój wsi. Dyrektor podkreślił także, że popularyzacja wiedzy o dziele ks. Blizińskiego jest realizacją jednego z celów NIKiDW, jakim jest odkrywanie roli Kościoła katolickiego w kulturze i rozwoju polskiej wsi.

W imieniu zaproszonych gości podziękowanie za zorganizowanie konferencji wygłosił starosta powiatu kaliskiego pan Krzysztof Nosal. Powiedział, że to wydarzenie spełnia jego wieloletnie marzenie, aby pamięć o osiągnięciach ks. Blizińskiego była rozpowszechniana i w Warszawie i w całym kraju: „Bo trzymanie tej pamięci tylko w Liskowie byłoby grzechem” – podkreślił starosta.

Cześć merytoryczną konferencji rozpoczęła prelekcja ks. Sławomira Kęszki, autora wydanej przez Instytut pracy „Dzieło jednego życia. Ks. Prałat Wacław Bliziński”. Ks. Kęszka zwrócił uwagę, że miejsce konferencji spina niejako klamrą historię życia prałata Blizińskiego, który urodził się w 1870 roku w Warszawie, a niedaleko od obecnej siedziby Instytutu, w kościele p.w. św. Kazimierza na Tamce służył jako ministrant. Wacław Bliziński od najmłodszych lat był osobą energiczną i zdecydowaną, z zamiłowaniem do ryzyka, co w gimnazjum sprowadziło na niego kłopoty. Za swoją patriotyczną postawę został relegowany ze szkoły i to w praktyce zamknęło mu drogę do dalszej nauki w Warszawie. Wyjechał do Włocławka gdzie uczył się na tajnych kompletach i wstąpił do tamtejszego seminarium. Ukończył je nie bez problemów z powodu w trudnych relacji z przełożonymi.
Przez kilka lat młody ks. Bliziński pracował w kurii włocławskiej, zdobywając umiejętności biurowe, organizacyjne i szkoląc się w trudnej sztuce kontaktów z administracją rosyjskiego zaborcy. Wszystkie te umiejętności bardzo przydały się w późniejszej pracy w Liskowie. Ks. Kęszka przypomniał nieco anegdotyczną sytuację jak to delegacja z Liskowa przybyła do kurii, aby przekonać biskupa do zmiany decyzji i nie zabierać starego proboszcza, a w jego miejsce przysyłać „jakiegoś młokosa, i to miastowego, nieobytego z wiejskim narodem”. Delegację w kurii przyjął jej sekretarz, czyli ks. Bliziński, a że sam był niechętny nominacji na proboszcza jakiejś zapadłej wsi, zaprowadził gospodarzy do biskupa. Delegacja celu nie osiągnęła. Biskup decyzji nie zmienił i wraz z rokiem 1900 ks. Bliziński objął probostwo w Liskowie. Nie chcieli go tam parafianie, i sam proboszcz nie chciał posługiwać w tej owczarni. Jednak gdy 37 lat później ciężko zachorował otoczyli go modlitwą i opieką pokazując, że są związani na śmierć i życie. Przez lata swojej pracy w Liskowie ks. Bliziński ze wsi, która jak sam opisywał we wspomnieniach „była dziurą i to bardzo zaniedbaną, parafianie znani pieniacze i pijacy, a przy tym bardzo ciemny naród”, stworzył nowoczesną i prężną społeczność stanowiącą wzór przemian na polskiej wsi i organizacji spółdzielczej.

Miarą dokonań 25 lat pracy księdza Blizińskiego była zorganizowana w 1925 roku w Liskowie wystawa „Wieś Polska” ukazująca wioskę i jej ewolucję jako wzorzec nie tylko na ziemiach polskich, ale także jako ewenement w skali światowej.

O znaczeniu ks. Wacława Blizińskiego w okresie II Rzeczypospolitej opowiedziała pani Monika Sobczak-Waliś w swojej prelekcji pt. „Wszyscy mówią o Liskowie”. Autorka zaczerpnęła ten tytuł z prasy polskiej, opisującej w roku 1937 wystawę „Praca i kultura wsi”. Patronat nad wystawą objął ówczesny premier Felicjan Składkowski, a wśród odwiedzających byli zarówno prezydent RP Ignacy Mościcki jak i marszałek Polski Edward Śmigły-Rydz. Imprezę relacjonowało ponad 60 dziennikarzy polskich i korespondentów zagranicznych. Przez pawilony wystawowe przewinęło się ponad 105 tysięcy odwiedzających. Już dzień po zakończeniu wystawy wszystkie pawilony były zlicytowane i sprzedane, a zysk zasilił budżet spółdzielni w Liskowie. Ta mała rzecz mówi bardzo wiele o sposobie zarządzania ks. Blizińskiego, który doprowadził jego przedsięwzięcie do takiego sukcesu.

O szczegółach budowy ruchu spółdzielczego i społecznego w Liskowie w prelekcji pt. „Spółdzielczość – idee fixe ks. Wacława Blizińskiego” opowiedział zebranym pan Grzegorz Waliś. Mimo, że pierwsza założona przez ks. Blizińskiego spółdzielnia po roku działalności przyniosła 25% zysku, to zarabianie pieniędzy wcale nie było głównym celem jej funkcjonowania. Dochód z działalności gospodarczej miał przede wszystkim służyć ulepszaniu gospodarstw i dostarczaniu taniej żywności. Zbudowany przez lata system spółdzielni, szkół, sierocińców, instytucji kultury wiejskiej był tak zorganizowany, że tworzył mechanizm nawzajem napędzających się „kół zębatych” – swego rodzaju ekonomiczno-społeczne perpetuum mobile. Bilansowy zysk całego przedsięwzięcia z reguły nie przekraczał jednego procenta ale całość sprawnie funkcjonowała i rozwijała się. Pierwsza spółdzielnia założona w 1902 roku „pod presją” ks. Blizińskiego liczyła zaledwie 11 członków, a spółdzielczość „liskowska” w 1937 już ponad 150 tysięcy członków. To właśnie z tej działalności pochodzą znane i dziś Kasy Stefczyka.

O roli organizacyjnej kobiet na wsi kaliskiej w okresie międzywojennym opowiedziała pani Żaneta Marszałek-Trzebińska. Szczególną uwagę zwróciła na działalność pochodzących jeszcze z okresu zaborów Stowarzyszenia Zjednoczonych Ziemianek i powstałych w roku 1918 Kół Gospodyń Wiejskich.

Podsumowaniem części merytorycznej była prezentacja dyrektora Instytutu dr Karola Krajewskiego i dr Tomasza Sińczaka o historycznych aspektach ruchu spółdzielczego na ziemiach polskich.

Imprezę zakończył muzyczno-wokalny występ zespołu „Liskowianie” .

Tekst: Rafał Karpiński

Red. i fot. Aleksandra Szymańska, Joanna Szymańska-Radziewicz