![](http://archiwum.nikidw.edu.pl/wp-content/uploads/2020/09/taniec1-960x590.png)
Od poloneza do oberka – Warszawskie Święto Tańca w Instytucie
26 września 2020 r. Sala Odczytowa Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi zamieniła się w parkiet taneczny, na którym mieszkańcy Warszawy doskonalili swoje umiejętności w tańcach dawnych i tradycyjnych. To wszystko w ramach Warszawskiego Święta Tańca, które zapoczątkowało II Kongres Tańca.
Od 26 września w Warszawie trwa finał II Kongresu Tańca, którego inicjatorem i głównym organizatorem jest Instytut Muzyki i Tańca. Rozpoczęło go Warszawskie Święto Tańca, którego współorganizatorem był Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi. W siedzibie Instytutu, przy ul. Krakowskie Przedmieście 66 odbywały się warsztaty tańców dawnych i tradycyjnych.
Rozpoczęliśmy od nauki tańców dawnych. Zespół Amatum wprowadził uczestników w świat XVI-wiecznej Francji i XVII-wiecznej Anglii. Można było zatańczyć branle i kilka kontredansów, by na koniec wrócić do Polski na spotkanie z polonezem.
Następnie Poznański Dom Tańca zaprosił wszystkich na konfrontację z surową, spontaniczną, wyrastającą z naturalnego rytmu życia muzyką wiejską. Mieszkańcy stolicy z niezwykłą radością doświadczali tradycyjnych, często już zapomnianych form zabawy przy dźwiękach skrzypiec, bębnów, dud czy lir korbowych. Do tańca przygrywała Kapela Hałasów i Kapela Adama Kajzera.
Trzeci blok warsztatów był zrealizowany z myślą o najmłodszych tancerzach, którzy wraz ze swoimi rodzicami, pod okiem Kai i Janusza Prusinowskich oraz Piotra Piszczatowskiego, mieli możliwość uczestniczenia w muzycznej i tanecznej wyprawie. Wraz z myszką, kotkiem, przepiórką, baranem, papugą, sroką, liskiem, komarem i muchą wędrowali do miejsc, gdzie się śpiewa i tańczy w tradycyjny sposób.
Po zabawach dla rodzin z dziećmi przyszedł czas na potańcówkę przy dudach. Przygodna grupa z Beskidu Żywieckiego, w składzie: Marta Matuszna, Karolina Bałaś, Przemysław Ficek, Marcin Blachura, Rafał Bałaś i Stanisław Bafia zagrała i zaśpiewała dla wszystkich z werwą i przytupem. Tańczono obyrki, walczyki, polki, hajduki i oczywiście Koń. Wszystko odbywało się pod okiem profesjonalisty – Bartłomieja Mieszczaka.
Zwieńczeniem tego intensywnego dnia była potańcówka zorganizowana przez Warszawski Dom Tańca. Grzegorz Ajdacki zaprosił uczestników do poznania wiejskich oraz warszawskich tańców i zabaw. To tańca przygrywał zespół WoWaKin.
Wszystkie warsztaty cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Jak widać Warszawiacy nie zapominają o tradycjach i poprzez muzykę i taniec chcą wracać do swoich korzeni.
Red. J.R.
Fot. Z archiwum NIKiDW