Chciałbym się podzielić swoją opowieścią o produkcji napoju z topinamburu. Gdy byłem mały w latach 60. XX wieku w ogródku znajdowało się warzywo, które babcia Hela nazywała słonecznikiem, ponieważ rósł wysoki i pięknie kwitł. Babcia bardzo o nie dbała podlewała, okopywała, a późną jesienią przed śniegami wykopywała.

Pamiętam jak potem wieczorami po umyciu kroiła tę roślinę i tak jak i grzyby suszyła nad kuchnią. Po wysuszeniu mielili ją z dziadkiem w maszynce na drobno, następnie pakowali w torebki i kładli na zapiecek, aby nie zawilgotniała.

Przez cały rok dziadek pił napar z tej rośliny. Pamiętam, jak mi ciągle powierzał: „Napij się wnusiu to dla zdrowia”, ale mnie to nie smakowało. Po śmierci dziadków ogródek zlikwidowano i na tym miejscu postawiono dom. O słoneczniku zapomniałem.

Sześć lat temu odwiedzając kolegę zobaczyłem te piękne kwiaty i znów przypomniałem sobie jak dziadek Piotrek mówił: „wnusiu to samo zdrowie”, a dożył sędziwego wieku. Kolega po wykopkach dał mi sadzonki i tak zaczęła się moja przygoda z tą rośliną.

Dzisiaj mam 5-cio hektarową ekologiczną plantację topinamburu, ale nie zapominałem też o napoju, który przygotowywała moja babcia. Idąc dalej sam postanowiłem zrobić z niego kawę.

Kawa z topinamburu

Po wykopaniu topinambur dokładnie myjemy, następnie kroimy, suszymy w suszarkach elektrycznych, po czym wypalamy, tak jak kawę i mielimy. Kawa z topinamburu jest bardzo zdrowa i prosta w przygotowaniu.

Ja przygotowuję ją w następujący sposób:

Wsypuję do naczynia 1 czubatą łyżeczkę kawy i wlewam około 0,5 wody i gotuję około 3 minut. Następnie odstawiam na 5-10 minut i rozlewam do filiżanek.

Kawa dostarcza wszystkich cennych składników odżywczych, z których słynie topinambur. Napój ten to również znakomite źródło niezbędnych mikroelementów, zwłaszcza miedzi, magnezu, potasu, wapnia, sodu, żelaza i fosforu. Znajdziemy w nim sporą dawkę krzemu. Większość ludzi cierpi na niedobór tego minerału, rzadko występującego w naszych posiłkach.

Miałem moją kawę na konkursach i muszę się pochwalić, że została doceniona. Zdobyłem nagrody i wyróżnienia.

Życzę dużo zdrowia!
Szymon Płusa, Skarżysko Kościelne

Red. J.R.
Fot. Arch. NIKiDW