W tradycji chrześcijańskiej Michał to pierwszy i najważniejszy spośród aniołów obdarzony przez Stwórcę szczególnym zaufaniem. Hebrajskie imię Mika’el znaczy „Któż jak Bóg”. Według tradycji, kiedy Lucyfer wystąpił przeciwko Bogu i namówił do buntu część aniołów, Michał z okrzykiem „Któż jak Bóg” wypowiedział wojnę szatanom.

Postać św. Michała Archanioła pojawia się po raz pierwszy w Starym Testamencie, gdzie jest przedstawiony jako jeden z najpotężniejszych duchów – książę aniołów i opiekun Izraelitów. W Nowym Testamencie, w Apokalipsie św. Jana był uważany za pogromiciela zbuntowanych aniołów. Wspominał go również św. Paweł w liście do Tesaloniczan, a św. Alojzy Gonzaga scharakteryzował Jego działanie następującymi słowami: „Niezwyciężony św. Michał Archanioł był obecny we wszystkich okolicznościach, ilekroć wierny lud Boży potrzebował pomocy w walce o swoje zbawienie”.

Św. Michał Archanioł był czczony przez chrześcijan jako protektor Kościoła, obrońca w walce z szatanem. Był uznawany za opiekuna chorych. Wierzono, że bezpiecznie prowadzi ludzkie dusze przed oblicze Boga oraz zanosi i przedkłada Stwórcy modlitwy i ofiary płynące z ziemi. Czczono Go również jako strażnika ciał zmarłych i grobów, a także cmentarzy, przed działaniami złych mocy. W średniowieczu był uznawany za patrona kaplic cmentarnych.

Św. Michał stanowił wzór do naśladowania dla licznych władców. Monarchowie i przywódcy wielu państw obrali Go za swojego patrona. W okresie wypraw krzyżowych stał się patronem rycerzy i zamków. Jego imię otrzymywały obronne wieże i bramy miejskie.

Początki kultu św. Michała Archanioła w Polsce sięgają czasów tworzenia się naszej państwowości i przyjęcia chrześcijaństwa. Początkowo rozwijał się najbardziej w zachodniej części naszego kraju – Gnieźnie, Poznaniu, Wrocławiu czy Krakowie, po czym szybko przeniknął również na Wschód. Obrano go nawet za patrona Rusi Kijowskiej.

Uroczystość dnia 29 września jest przypomnieniem poświęcenia kościoła. Papież Leon XVIII podkreślił doniosłość pomocy Archanioła w walkach, jakie Kościół toczy na ziemi z potęgami ciemności. Jak głosi stare powiedzenie: „Święty Michał – książę boju, książę pokoju”.

W ikonografii św. Michał jest przedstawiany w tunice i paliuszu, w szacie władcy, jako wojownik w zbroi. Jego skrzydła są najczęściej białe, niekiedy pawie. Włosy ma spięte opaską lub diademem. Jego atrybutami są: globus, krzyż, laska, lanca, miecz, oszczep, puklerz, szatan w postaci smoka u nóg lub skrępowany, tarcza z napisem: Quis ut Deus – „Któż jak Bóg”, waga.

W późnym średniowieczu rozwinął się kult ludowy, w ramach którego św. Michał stał się patronem wielu zawodów, takich jak: mieczników, złotników, kupców, aptekarzy i piekarzy.

Świętego Michała polska wieś przywoływała przy wielu okazjach związanych z jesienią. W starych kalendarzach pisano: „Siać po świętym Michale to już troszkę niedbale”. Tego dnia odbywały się ważne prace jesienne, związane ze zbiorem płodów rolnych zgodnie z przysłowiem: „Święty Michał z pola wszystko pospychał, wszystkie kąty ponapychał”. Tego dnia obserwowano również zjawiska przyrodnicze. Burza miała zwiastować urodzaj w roku następnym: „Grzmot na świętego Michała. Żywność przyszła, Bogu chwała”. Inne powiedzenia mówiły: „Gdy noc jasna na Michała, to nastąpi zima trwała”, „Ptaszki do Michała, gdzieś zima została”, „Zbytek na świętego Michała żołędzi wiele śniegu w Boże Narodzenie napędzi”.

W tradycji ludowej po 29 września pasterze wypasający owce na halach zaczynali jesienny redyk, czyli wracali ze stadami do wsi. Przysłowie mówiło: „Kto pasie po Michale, nie wróci na hale”. Przed wyjściem z szałasu baca żegnał znakiem krzyża ognisko, płonące nieprzerwanie podczas ich pobytu na hali, modlił się, po czym zalewał go wodą. Po powrocie do wsi rozliczał się z gospodarzami, a juhasi rozdawali dzieciom i kobietom małe owcze serki zwane redykołkami.

Po dniu św. Michała można było również wypasać bydło na łąkach i polach bez przestrzegania granic wyznaczanych przez miedze: „Święty Michał granicę i płoty pospychał”, „Po świętym Michale wolno paść na każdym wale”. Dzień ten był tradycyjnie dniem, gdy kończył się termin umów z robotnikami sezonowymi. 29 września często zawierano też umowy najmu.

Dawniej edukację szkolną zaczynano w październiku, co tłumaczy powiedzenie, że „Święty Michał do szkół wypychał”. W tym czasie kończono prace polowe, więc ludność na wsi miała trochę więcej czasu dla siebie. Dłuższe wieczory, często spędzane w większym gronie sprzyjały kojarzeniu par. Dziewczęta były częstowane plackiem z zapieczonym wróżebnym migdałem. Która miała szczęście dostać go w swojej porcji miała szanse rychły ślub,. Mówiono wówczas: „Kto dostał migdała, dostanie Michała”.

Tekst: Joanna Radziewicz
Fot. wyróżniająca, domena publiczna: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Mikharkhangel.jpg
Fot. 1 domena publiczna: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Angelo_Bronzino_010.jpg

Źródła:
1. Dorota Jasnowska: Święty Michał. https://mnwr.pl/swiety-michal/
2. http://www.muzeumetnograficzne.rzeszow.pl/
3. Holly G.: Kult św. Michała Archanioła na pograniczu polsko-słowacko-ukraińskim. Peregrinus Cracoviensis 2012 z.23
4. Ferenc E.: Polskie tradycje świąteczne. Poznań, 2010.