159 lat temu, 22 stycznia 1863 roku wybuchło powstanie styczniowe. Opisane w historiografii i literaturze, obrosłe mitami i legendami, pełne paradoksów i sprzeczności. Z jednej strony był to największy zryw w naszych dziejach, z drugiej fatalnie przygotowany, źle zarządzany i zakończony kolosalną klęską. A mimo to stał się mitem założycielskim dla odrodzonej Rzeczpospolitej i wzorem do budowy Polskiego Państwa Podziemnego w czasie II wojny światowej.

W 1855 r. polskie elity z wielkimi nadziejami powitały na tronie Rosji cara Aleksandra II. Te nadzieje zdawały się potwierdzać wraz z pierwszymi decyzjami młodego samodzierżawcy w polskich sprawach. W następnym roku zniósł on stan wojenny na terenie Królestwa Polskiego i Litwy, ogłosił ograniczoną amnestię dla polskiej emigracji po powstaniu listopadowym, a nawet ułaskawił część zesłańców na Sybir. Nie dziwi fakt, że car odwiedzający Warszawę był witany bardzo gorąco i entuzjastycznie. Polacy marzyli o tym, że Aleksander II przywróci Królestwu Polskiemu prawa, jakimi cieszyło się w wyniku kongresu wiedeńskiego. W tych projektach liczono nawet na przyłączenie z powrotem do Królestwa całych Kresów, które zostały przejęte przez Rosję jako jej zachodnie gubernie. Projekt zakładał, że nowy twór pozostanie pod berłem Romanowów, a car będzie królem Polski szanującym jej konstytucję. Jednak wszelkie nadzieje prysły wraz ze słowami władcy, który wprost stwierdził, że Polacy powinni pożegnać się z wszelkimi marzeniami o reformach politycznych.

 

Zawiedziona nadzieja błyskawicznie przerodziła się w gniew. Polska podzieliła się na dwie frakcje: białych i czerwonych. Biali, mimo rozczarowania postawą cara optowali za dalszą współpracą z Rosją w nadziei na stopniowe rozmiękczanie twardego stanowiska i powolnego kroczenia w kierunku ograniczonej autonomii. Czerwoni byli daleko bardziej radykalni. Jedyną drogę do wolności widzieli w zrywie powstańczym skoordynowanym z podobną rewolucją zorganizowaną przez rosyjskich spiskowców niezadowolonych z reform Aleksandra II.

Takie rozdwojenie polskiej sceny politycznej tamtych czasów, choć słowo „rozdarcie” wydaje się bardziej trafne, szybko przeniosło się na życie okupowanego kraju. Lojaliści wspierani przez białych z mniejszymi lub większymi sukcesami próbowali skorzystać z pewnej odwilży i metodą powolnych, ale metodycznych działań „wyszarpywać” Rosji strzępy autonomii. Jednym z najważniejszych działań na tej niwie była repolonizacja administracji i przywracanie języka polskiego do obiegu urzędowego. Stronnictwo czerwonych postawiło na rozbudzenie patriotycznych emocji, o co w trzecim pokoleniu żyjącym w niewoli, nie było trudno. Rosjanie ze swojej strony, zamiast wspierać reformatorów zaczęli dokręcać śrubę represji. W 1861 roku stronnictwo czerwonych rozpoczęło przygotowania do wybuchu powstania. Opracowany przez Jarosława Dąbrowskiego plan zrywu wyzwoleńczego gotowy był latem 1862 roku. Mając kontakty z rosyjskimi spiskowcami w armii, zakładano skoordynowanie polskich działań powstańczych z antycarskim spiskiem w wojsku rosyjskim. Już w pierwszych godzinach powstania miano przejąć broń z arsenałów zarówno w Cytadeli Warszawskiej, jak i Twierdzy Modlin.

Fot. 3

 

Polskie przygotowania cechował nie tylko nadmierny optymizm, ale również pewna nieporadność i beztroska. W grudniu tego samego roku wysłannicy Komitetu Narodowego Polskiego mieli w Paryżu zakupić partię uzbrojenia na potrzeby powstańcze. Jednak nic z tego nie wyszło. Można napisać, że rosyjski wywiad „trzymał rękę na pulsie”. Polaków aresztowano na skutek prowokacji rosyjskiego szpiega Juliana Błasiewicza, który jako Albert Potocki bardzo sprawnie działał w środowisku polskiej emigracji. To on doniósł na wysłanników KNP do francuskiej policji twierdząc, że są to terroryści planujący zamach na koronowane głowy. Błasiewicz, jako że był wysokiej klasy agentem, nie zadowolił się tylko uniemożliwieniem samej transakcji, ale szerząc dalszą dezinformację zadał kilka kolejnych ciosów polskim spiskowcom. Wprowadził ferment do środowiska czerwonych, podsuwając informację, że za klęskę całej akcji i aresztowanie wysłanników odpowiedzialni są Mierosławski i Padlewski, konkurujący o pozycję wśród czerwonych, natomiast środowiskom emigracyjnym, za pośrednictwem paryskiej prasy, podał wiadomość, że wszystkiemu winni są Anglicy, którzy jakoby donieśli francuskiej policji. Ponadto w wyniku aresztowania, paryska policja skopiowała dokumenty znalezione przy Polakach, a następnie przekazała je do ambasady rosyjskiej. W ten sposób Rosjanie poznali nie tylko trasy przesyłania broni, ale także informacje o konspiracyjnych kółkach w jednostkach rosyjskiej armii stacjonującej w Królestwie. Miało to katastrofalne skutki już momencie wybuchu samego powstania.

Tymczasem sytuacja w Królestwie była coraz gorsza. Manifestacje patriotyczne, związane z ważnymi rocznicami, były brutalnie pacyfikowane. Nastroje powstańcze dochodziły do wrzenia. Margrabia Aleksander Wielopolski stojący na czele Rządu Cywilnego, chcąc nie dopuścić do powstania i jednocześnie osłabić zastępy spiskowców, zarządził pobór do wojska (rosyjskiego), czyli tzw. brankę. Na listach poborowych figurowali członkowie sprzysiężenia. Jednak rosyjscy żołnierze i oficerowie nie zastali ich w domach. Większość z nich uciekła do lasów – Puszczy Kampinoskiej – aby stamtąd ruszyć dalej na Cytadelę i do Modlina po broń, którą mieli im wydać  rosyjscy spiskowcy. Jednak plan spalił na panewce, bo załogi twierdz zostały wcześniej wymienione.

Fot. 4

Tak wybuchło powstanie, które w swych pierwotnych założeniach miało być walką regularnych armii, a stało się krwawą wojną partyzancką. Biali, czyli głównie szlachta i ziemiaństwo, będący z założenia przeciwni walce, przyłączyli się do powstania na wiosnę, co dało mu nowy impuls i zaplecze zarówno ludzkie, jak i aprowizacyjne. Wskutek tego od wiosny do jesieni 1863 roku trwały najintensywniejsze walki. Ich impet został zduszony wielkim napływem rosyjskiej armii. Na terenie Królestwa Polskiego operowało ponad dwieście tysięcy rosyjskich żołnierzy. Przeciwko nim, w szczytowym okresie, walczyło w polu około dwudziestu pięciu tysięcy polskich partyzantów. Jednak mimo miażdżącej przewagi wroga ogień powstańczy tlił się jeszcze do lata 1964 roku. Symbolicznym końcem powstania była egzekucja członków Rządu Narodowego z ostatnim Dyktatorem powstania, Romualdem Trauguttem, na czele.

Powstanie było wielką klęską, tak militarną jak i polityczną. O represjach, zsyłkach na Sybir i rusyfikacji napisano bardzo wiele. Ale powstanie zakończyło również próbę reformy Królestwa Polskiego wedle pomysłu Aleksandra Wielopolskiego. Jego działania nie budziły entuzjazmu wielu urzędników carskich i dowódców wojskowych stacjonujących w Królestwie, bo psuły im wypracowane układy i interesy. Do dziś historycy zadają sobie pytania jakie znaczenie w doprowadzeniu do jego wybuch miały czynniki rosyjskie zainteresowane usunięciem Wielopolskiego.

Ale powstanie styczniowe to nie tylko wojskowa przegrana, nie tylko przykład rozdarcia narodu i wręcz podręcznikowego rozgrywania Polaków przeciwko sobie. Powstanie styczniowe to także przykład budowy sprawnego „państwa podziemnego”, które miało swoją administrację, skarbowość, system komunikacji oraz wywiad.

Doświadczenia te „zaprocentowały” po latach w chwili historycznej szansy na odzyskanie niepodległości w wyniku I wojny światowej. Wtedy polskie elity polityczne, tak zróżnicowane, potrafiły w kwestii niepodległości zadziałać wspólnie i skutecznie. Natomiast sami powstańcy 1863 roku byli dla II Rzeczypospolitej bohaterami i żywą legendą walki o Wolność.

Tekst: Rafał Karpiński
Red. A.S.

Fot. wyróżniająca – domena publiczna – commons.wikimedia.org/wiki/File:Tadeusz_Ajdukiewicz_Scena_z_powstania_styczniowego_1875.PNG
Fot. 1 domena publiczna – https://polona.pl/item/osmiu-powstancow-uzbrojonych-w-kosy,MzQwNDU1/0/#info:metadata
Fot. 2 domena publiczna – https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Manifest_Rz%C4%85du_Narodowego.jpg
Fot. 3 domena publiczna – https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Polonia_Bitwa.jpg
Fot. 4 domena publiczna – https://polona.pl/item/powstancy-styczniowi,MzQyMjA2/0/#info:metadata

Źródła:
https://www.nck.pl/aktualnosci/22-stycznia-1863-roku-wybuchlo-powstanie-styczniowe
https://dzieje.pl/aktualnosci/rocznica-wybuchu-powstania-styczniowego
https://www.youtube.com/watch?v=IvIIZtXBFHw
https://wnet.fm/kurier/do-wybuchu-powstania-styczniowego-doprowadzila-spirala-przemocy-barbara-petrozolin-skowronska-kurier-wnet-nr-55-2018/
https://www.bing.com/videos/search?q=powstanie+styczniowe&docid=608022362629162655&mid=2807F030534EE68B17CC2807F030534EE68B17CC&view=detail&FORM=VIRE