„Wydaje mi się, że dla was, gdy dzisiaj stoicie przed nowym rozdziałem waszego zadania, to bazą jednoczącą was jest przede wszystkim ziemia. Albo ziemia, którą posiadacie, albo ziemia na której pracujecie. I to jest najważniejsza sprawa – zespolić się w służbie ziemi, która jest służbą narodowi, rodzinom, własnej rodzinie i wam wszystkim”. – Stefan Kardynał Wyszyński do „Solidarności Wiejskiej”, 06.02.1981 roku1.
O chłopskiej walce o wolność, samorządność i solidarność. O polskim gospodarowaniu. W rocznicę 40. rejestracji NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.

Odrodzenie
2021 rok. Już samo poruszanie się wokół skrótów typu SKR, PGR, WZKiOR, ZSL, NSZZ, czy KKP może stwarzać problemy, w szczególności młodemu czytelnikowi. Jak dodamy do tego mnogość nurtów niezależnego działania chłopskiego, które koncentrowało się w 1980 roku wokół trzech głównych niezależnych organizacji związkowych: NSZZ Rolników „Solidarność Wiejska”, NSZZ „Solidarność Chłopska” oraz Samorządnego Związku Producentów Rolnych obraz rysuje się złożony. To przejaw, w owych czasach, powrotu do normalności. Odradzającego się, od drugiej połowy lat siedemdziesiątych XX wieku, niezależnego ruchu chłopskiego w Polsce. Ruch ten był niszczony w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Miał przestać istnieć po 1945 roku wraz z mikołajczykowskim Polskim Stronnictwem Ludowym. Rozwiązaniem dla polskiej wsi miała być kolektywizacja, próba „zaszczepienia” tzw. rolnictwa uspołecznionego (gospodarstwa państwowe i spółdzielcze), czy narzucenie rolnikom przedstawicielstwa w postaci Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, satelickiej partii Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, czy reprezentacji w postaci kółek rolniczych. I co najgorsze. Podjęto działania, które w konsekwencji prowadziły do utraty przez chłopów ziemi. Tysiące młodych ludzi zaczęło opuszczać „zacofaną” wieś przenosząc się za „lepszym życiem” do miast. Świat gospodarzy miał przejść do historii. Zrozumienie, o co walczono wymaga odkrycia na nowo natury polskiego gospodarowania.

Oblicze ziemi
1979 rok. Druga połowa dekady rządów Edwarda Gierka, a zarazem fiasko gospodarczego rozwoju PRL opartego o przemysł ciężki i uspołecznione rolnictwo. Jaki był w tym czasie stan polskiej duszy? W czerwcu 1979 r. ma miejsce pielgrzymka Jan Paweł II. Na lotnisku papież-Polak klęka i całuje polską ziemię. Papieża wita kardynał Stefan Wyszyński. W trakcie mszy na Placu Zwycięstwa w Warszawie (dziś Józefa Piłsudskiego) padają słowa – ostatnie zdania z homilii: „I wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja: Jan Paweł II papież, wołam z całej głębi tego tysiąclecia, wołam w przeddzień święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi! Amen.”. Niezliczone „Amen” musiało zabrzmieć tego dnia. Tłumy towarzyszyły papieżowi w każdym miejscu, które odwiedził.

Gospodarowanie
12 maja 2021 roku obchodzimy 40. lecie rejestracji Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność”. „Solidarności” z gospodarowania. Solidarności chłopskiej. Problem w tym, że zatraciliśmy zdolność rozpoznawania tego, co jest gospodarowaniem. I nie chodzi tylko o czasy minione, czasy PRL-u, czy okres polskiej transformacji po 1989 roku. Dziś warto na nowo odkryć istotę gospodarowania. To część naszej tożsamości. Gospodarowanie jest fundamentem w polskim myśleniu. Ksiądz Józef Tischner, w „Etyce solidarności” jeden z rozdziałów poświęcił właśnie gospodarowaniu:

„Dawne polskie słowo „gospodarz” wskazuje na człowieka, który swój los związał z ziemią – z pracą na roli. Z gospodarzem wiąże się gospodarstwo. Gospodarstwo to przestrzeń oswojona pracą gospodarza – gospodarowaniem. (..) Polska była przede wszystkim krajem gospodarzy. Gospodarowanie – praca gospodarza – była najdawniejszą polską pracą… Kto wniknie głębiej w historię ukrytą poza tymi znaczeniami, ten trafi na ich wspólne źródło – na etos ludzi, których obowiązkiem była służba życiu. Ludzie ci, służąc życiu, nabywali coś z mądrości życia. Nigdy w naszej tradycji gospodarowanie ziemią nie było uważane za wyraz troski o wyłącznie własny interes gospodarującego. Gospodarowanie było służbą, a tam gdzie jest służba, jest żywe doświadczenie prawa wspólnoty.

Troska gospodarza jest nie tylko troską o ziemię, ale również o całe gospodarstwo, w szczególności o dom. Dom jest sercem i rozumem gospodarstwa. (…) Musimy właściwie ująć naturę gospodarskiej pracy. Grozi nam bowiem niebezpieczeństwo, że pracę tę potraktujemy tak, jakby to była praca przedsiębiorcy przemysłowego. (…) Co znaczy, że ziemia nie jest ani surowcem, ani fabryką, lecz właśnie ziemią – częścią gospodarstwa? Co znaczy, że gospodarz uprawia ziemię, a nie „produkuje żywność”? (…) Ziemia, stanowiąc część gospodarstwa, jest rolą. (…) Ziemia nie jest do „eksploatacji”. Ziemia musi trwać. Trzeba tak postępować z ziemią, aby pozostała ziemią. (…) Nie można również traktować ziemi tak, jakby była narzędziem, a więc jakąś fabryką „produkującą żywność”. Ziemia nie „produkuje”, ziemia rodzi. Uprawiając ziemię, używamy narzędzi, ale ziemia to nie narzędzie. (…) Ziemia ma sama z siebie zdolność rodzenia „ziemiopłodów”. (…) Ziemia służy człowiekowi tylko wtedy, gdy człowiek potrafi jej służyć. (…)

Praca człowieka jest podobna do mowy. Owoc pracy – chleb – jest jak słowo, własne i wspólne. Własność nie sprzeciwia się tu wspólnocie, a wspólnota własności. Im więcej chleba i im lepszy chleb, tym bardziej wspólna jest mowa. (…) Gospodarskie „mieć” znaczy „dać”. Gospodarowanie to prawdziwa służba. Gospodarz pracuje, gdy „gospodarzy”. Gospodarowanie jest jak rozmowa człowieka z człowiekiem. Gdy gospodarz sieje wiosenny siew, mówi. Gdy gospodarz zbiera jesienią swe żniwo, mówi. Gdy pielęgnuje swój sad, także mówi. Mówi z innymi, do innych. To, co ma, staje się tym, co ma dla innych i od innych. Duch wspólnoty przenika tę pracę od wewnątrz”2.

Bunt
1980 rok. W efekcie buntu społecznego, podpisania Porozumień Sierpniowych i powołania do życia Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, obok władzy partyjnej, pojawia się w kraju władza społeczna. Jest nią „Solidarność” wspierana przez Kościół katolicki. Wraz z podpisaniem porozumień z robotnikami chłopi domagają się od władz rejestracji niezależnych związków zawodowych rolników. Protesty chłopskie mają miejsce w 1980 i 1981 roku. W Ustrzykach Dolnych 29 grudnia 1980 roku rolnicy zawiązują strajk okupacyjny w urzędzie miasta i gminy. 2 stycznia 1981 roku w Rzeszowie rozpoczyna się protest NSZZ „Solidarność”. Dołączy do niego „Solidarność Wiejska”. Przez ponad 50 dni strajkujący w Ustrzykach Dolnych i Rzeszowie są razem. Wspierani przez NSZZ „Solidarność” oraz Kościół katolicki. Protest ma wymiar ogólnopolski. Nie zmienia to faktu, że władze PRL nie są zainteresowane tworzeniem niezależnych organizacji rolniczych na wsi. W końcu, w lutym 1981 roku, dochodzi do zawarcia ze stroną rządową tzw. Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich. Dla świata rolniczego są tym, czym dla robotniczego Porozumienia Sierpniowe zawarte w Szczecinie, Gdańsku, czy Jastrzębiu-Zdroju. Porozumienia w Rzeszowie i Ustrzykach Dolnych przyczyniły się do powstania i zarejestrowania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Rolnicy uzyskali gwarancję nienaruszalności własności i prawa do dziedziczenia, deklarację równego traktowania wszystkich sektorów w rolnictwie, zapewnienie ograniczeń w obrocie gruntami rolnymi. Zapisano również szereg postulatów dotyczących swobody praktyk religijnych, między innymi budownictwa sakralnego oraz duszpasterstwa, zadeklarowano też rozbudowę sieci szkół i przedszkoli na terenach wiejskich3. Gospodarze upomnieli się o swoje prawa.

Samorządność
Wojciech Gonera w książce „Niezależny chłopski ruch związkowy na Kujawach Zachodnich (1980-1989) przytacza wypowiedź działacza chłopskiego Michała Bartoszcze. Ukazuje ona relacje rolników z władzami oraz zdolność do samoorganizacji życia na wsi. „W lutym br. [dop. 1981] S(półdzielnia)K(ółek)R(olniczych) Sikorowo zaprosiło delegatów kółek rolniczych celem zwołania gminnego zjazdu kółek rolniczych i rozpatrzenia programu statutu. Rolnicy nie zgodzili się na proponowany na spotkaniu statut. Powołali 30-osobową komisję do opracowania wspólnego statutu. Statut uzgodniono, zapisano i miał być przedstawiony na gminnym zjeździe kółek rolniczych. Zjazd odbył się 8 lutego 1981 roku w Inowrocławiu, przy udziale wojewody Bąka [wicewojewody Romana Bąka] i władz różnych instancji. Gdy doszło do odczytywania statutu, okazało się, że jest to nie ten statut, która opracowała komisja redakcyjna powołana na zjeździe w Sikorowie, ale jakiś inny, podstawiony statut. W dyskusji uczestnicy nie wyrazili na niego zgody. Wówczas mój syn zaproponował, żeby zjazd odłożyć do czasu ukazania się ustawy o samorządzie wiejskim. Wniosek ten przyjęto jednogłośnie”4

Poznań – Bydgoszcz
Po zakończeniu w lutym 1981 roku strajków w Rzeszowie i Ustrzykach Dolnych i podpisaniu tzw. Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich, w dniach 8-9 marca 1981 roku, zorganizowano w Poznaniu Ogólnopolski Zjazd Delegatów NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Wzięło w nim udział około 1500 osób z całej Polski, w tym między innymi Lech Wałęsa. Powołano Ogólnopolski Komitet Założycielski NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Dlaczego podjęto decyzję o zjednoczeniu niezależnego ruchu chłopskiego i utworzeniu NSZZ RI „Solidarność”? Rolnicy potrzebowali silnej reprezentacji, a trzy konkurujące ze sobą o wpływy na wsi związki nie były w stanie uzyskać silnego poparcia i pozycji w negocjacjach z władzami.

Władze PRL realizowały w tym czasie własną strategię. Z jednej strony rejestrowane są wolne związki zawodowe, a z drugiej trwają przygotowania do wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Agentura SB utrudnia prace organizacyjne, także w środowiskach rolniczych. Na terenie kraju organizowano akcje strajkowe. 23 lutego 1981 roku podczas zjazdu Wojewódzkiego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych (WZKiOR) w Bydgoszczy dochodzi do incydentu. Przedstawiciele „Solidarności Chłopskiej” zażądali dopuszczenia do obrad nowych osób wybranych podczas zebrań wiejskich i stanowczo sprzeciwiali się próbom łączenia kółek rolniczych z innymi organizacjami rolniczymi. Postulaty działaczy związkowych nie zostały uwzględnione. Na forum krajowym władze szykują zmiany. 6 marca 1981 r. w Sejmie PRL ma miejsce pierwsze czytanie projektu ustawy o samorządzie rolniczym. Propozycje władz nie spotkały się z zainteresowaniem rolników. 8 marca 1981 roku zorganizowano niezależny zjazd działaczy kółek rolniczych, w którym udział wzięło 600 delegatów z 28 gmin województwa bydgoskiego. Wybrano władze i podjęto starania celem uznania organizacji przez władze wojewódzkie. Chodziło, między innymi, o zagwarantowanie udziału w podziale majątku WZKiOR.

Strajk okupacyjny
Rolnicy zaangażowani w tworzenie niezależnych organizacji nie rezygnują z walki o swoje prawa. 16 marca 1981 roku rozpoczął się strajk okupacyjny w siedzibie Wojewódzkiego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego przy ulicy Dworcowej w Bydgoszczy. Na drugi dzień Wojewódzki Komitet Strajkowy przekształcono w Ogólnopolski Komitet Strajkowy NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Na jego czele stanął Roman Bartoszcze. Działania rolników wspierała bydgoska pracownicza „Solidarność”. Poinformowano, że głównym tematem rozmów z komisją rządową będzie sprawa „formalno-prawnego uznania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność” za reprezentanta interesów zawodowych rolników we wszelkich pertraktacjach z organami władzy i administracji państwowej”.

Prowokacja bydgoska
19 marca 1981 roku grupa rolników wspólnie z reprezentantami NSZZ „Solidarności” wzięła udział w sesji Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy. Pomimo wcześniejszych zapewnień nie zostają dopuszczeni do głosu. Program sesji został zmieniony, a obrady przerwano. Wywołało to sprzeciw działaczy. Pozostali na sali obrad. Władze wojewódzkie zdecydowały o rozwiązaniu siłowym. ZOMO wyprowadziło protestujących. Poszkodowane zostały trzy osoby. W tym czasie w siedzibie WK ZSL trwał strajk okupacyjny. Pojawia się zagrożenie interwencji milicji. Około 23.00 (19.03.81) do protestujących przyjechał bp Jan Michalski z Gniezna. Odwiedza pobitych w szpitalu. Wspólnie z rolnikami przebywa w okupowanej siedzibie WK ZSL do rana.

Działania władz wywołały oburzenie w całym kraju. 20 marca 1981 r., w odpowiedzi na użycie siły wobec członków „Solidarności”, w regionie bydgoskim zorganizowano dwugodzinny strajk protestacyjny. W dniach 23-24 marca 1981 roku w Bydgoszczy obraduje Krajowa Komisja Porozumiewawcza NSZZ „Solidarność”. Ustalono, że strajk ostrzegawczy zostanie przeprowadzony 27 marca 1981 r. w godz. 8.00 – 12.00, a strajk generalny 31 marca 1981 roku, jeśli wcześniej nie uda się osiągnąć porozumienia z władzami państwowymi. Do porozumienia doszło 30 marca 1981 roku w Warszawie. W ten sposób lokalny spór, związany początkowo z wyborem delegatów kółek rolniczych, przerodził się w jeden z największych konfliktów pomiędzy władzą a opozycją, który mógł doprowadzić do otwartej konfrontacji. Po miesięcznym proteście, 17 kwietnia 1981 roku w Bydgoszczy protestujący zawarli porozumienie ze stroną rządową5. Najpóźniej do 10 maja 1981 roku rząd miał zwrócić się do Sejmu o stworzenie podstaw prawnych, umożliwiających rejestrację związków zawodowych rolników indywidualnych na takich samych zasadach, jak związków robotniczych6.

Rejestracja
12 maja w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie odbyła się rozprawa dotycząca rejestracji NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Przed budynkiem, na decyzję sądu, oczekiwali przedstawiciele niezależnego rolniczego ruchu związkowego z całego kraju. Cel został osiągnięty. Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych „Solidarność” został zarejestrowany. Po ogłoszeniu wyroku rolnicy odśpiewali Rotę oraz hymn narodowy. Delegacje złożyły wieńce na Grobie Nieznanego Żołnierza. W Domu Chłopa, przeznaczonym na siedzibę związku, zorganizowano konferencję prasową. Radość nie trwała długo. 13 maja 1981 roku z Rzymu nadeszła wiadomość o zamachu na Ojca Świętego. 28 maja 1981 r., po ciężkiej chorobie, umiera Prymas Tysiąclecia kardynał Stefan Wyszyński.

„Ustrój, w którym żyjemy, wyrósł ze środowiska przemysłowego. Dlatego ma schematy wielkoprzemysłowe. Wszystko musi być wielkie… (…) Jest to więc grzech interpretacji doktryny, która ustawiła się po linii wielkiego przemysłu, a zapomniała o tym, że ziarno pszeniczne powoli, od źdźbła – jak mówi Chrystus – rośnie w słomkę i kłos. Dlatego też uważam, że wpierw czy później świat rolniczy w Polsce odniesie zwycięstwo. To wy, najmilsi, odniesiecie to zwycięstwo. Ale musicie być cierpliwi i mądrzy. Cierpliwi, to znaczy nie od razu, nie dziś, bo za bardzo jesteśmy uplątani w sytuację, abyśmy to wszystko zrobili od razu, już zaraz. Pamiętajcie, że pracujecie dla Polski.” – Stefan Kardynał Wyszyński, Warszawa, 6.02.1981 roku7.

„…Nie ma i dziś właściwie dostatecznej ilości atutów za rychłym zwycięstwem, bo to jest proces rozległy i złożony, obejmujący nie tylko świat robotniczy, nie tylko pracowników stoczni, hut czy kopalni, ale jest to także wołanie ludu rolniczego o prawa, a zwłaszcza prawo do wolności zrzeszania się i stanowienia o sobie. Prawo do wolności jest prawem naturalnym każdej osoby ludzkiej i nie można go nikomu odmówić. (…) Nie może być wybranej i uprzywilejowanej kategorii pracowników naszej Ojczyzny, ale wszyscy mają to samo naturalne prawo. (…) Mają oni [dop. rolnicy] swoje miejsce w Polsce, są osobami społecznymi, posiadają świadomość odpowiedzialności za Naród i za ziemię, mają swoje zamówienia społeczne i zadania społeczne, stąd i oni powinni dojść do prawa samorządności. Wtedy we własnym zakresie zaczną zaradzać potrzebom, których niezaspokojenie tworzy niedole społeczno-gospodarcze, w jakich obecnie się znajdujemy”8.
Więcej informacji: http://solidarnoscrolnikow.nikidw.edu.pl/

Opracowanie:
Sebastian Sahajdak
sebastian.sahajdak@nikidw.edu.pl

Źródła:
1) Do „Solidarności Wiejskiej”, Warszawa, Miodowa, 6 lutego 1981 r., w: red. ks. Eugeniusz Marciniak, Stefan Kardynał Wyszyński. Prymas Tysiąclecia do Rolników, Włocławek, 1996, s. 114
2) Ks. Józef Tischner, Etyka solidarności oraz homo sovieticus, Kraków 2005, s. 81-87
3) Zobacz Porozumienia Rzeszowsko-Ustrzyckie: protokół z Rzeszowa z 18.02.1981 r.: http://solidarnoscrolnikow.nikidw.edu.pl/2020/12/22/protokol-porozumienia-rzeszowskiego-18-02-1981/ oraz protokół z 20.02.1981 r. z Ustrzyk Dolnych: http://solidarnoscrolnikow.nikidw.edu.pl/2020/12/22/protokol-porozumienia-ustrzyckiego-20-02-1981/
4) „Niezależność. Dodatek Nadzwyczajny Pism NSZZ „Solidarność” Regionu Mazowsze” 1981 (24 III), „Gazeta Pomorska”, 1981, nr 36 (20-22 II) w: Wojciech Gonera, Niezależny Chłopski Ruch Związkowy na Kujawach Zachodnich (1980 – 1989), Inowrocław 2018, s. 35
5) Zobacz Porozumienie Bydgoskie z 17.04.1981 r.: http://solidarnoscrolnikow.nikidw.edu.pl/2020/12/22/porozumienie-bydgoskie-17-04-1981-r/
6) Wojciech Gonera, Niezależny Chłopski Ruch Związkowy na Kujawach Zachodnich (1980 – 1989), Inowrocław 2018, s. 38-50)
7) Do „Solidarności Wiejskiej”, Warszawa, Miodowa, 6 lutego 1981 r. w: red. ks. Eugeniusz Marciniak, Stefan Kardynał Wyszyński. Prymas Tysiąclecia do Rolników, Włocławek, 1996, s. 114-115
8) Z przemówienia do kombatantów – Warszawa, 24 stycznia 1981 r., w: red. ks. Eugeniusz Marciniak, Stefan Kardynał Wyszyński. Prymas Tysiąclecia do Rolników, Włocławek, 1996, s. 91