![](http://archiwum.nikidw.edu.pl/wp-content/uploads/2020/01/1-12-960x590.jpg)
Znaczenie logotypu w budowaniu marki Instytutu
Rozmowa z p. Izabelą Wolniak
Pełnomocnik ds. Kultury i Wydawnictw
Jaka była pierwsza myśl, kiedy Pani zobaczyła gotowy logotyp NIKiDW?
Konkurs na logo Instytutu trwał od czerwca 2019 roku, więc tych sygnetów obejrzałam bardzo dużo. Jedne były bardziej zasadne do naszej działalności, zaś drugie trochę mniej. Znak ten spodobał mi się dlatego, że był bardzo radosny, pozytywny, niósł w sobie dobre skojarzenia. Dodatkowo zasugerowane przez nas barwy dopełniły całości. Stwierdziliśmy, że takim logotypem można się pochwalić.
Skąd w ogóle pomysł na takie logo?
Było bardzo dużo projektów. Ocenialiśmy je tutaj na miejscu wspólnie z pracownikami. Zasięgaliśmy też opinii członków rady programowej, ekspertów, zaprzyjaźnionych grafików. Ja raczej byłam zwolenniczką znaku utrzymanego w trzech kolorach. Ostatecznie zostały zastosowane cztery barwy, które spełniły wszystkie nasze oczekiwania.
Jakie to kolory? Czy wiążą się one z jakąś symboliką?
Logo jest w kolorach: granatowym, zielonym, białoczerwonym i białym. Kolorem granatowym posługiwał się przedwojenny Instytut Kultury Wsi w swojej dokumentacji, więc tak jakby odwołujemy się do tej tradycji tamtego okresu. Granatowy jest również kojarzony z edukacją. Kolor zielony jest kolorem wsi, natomiast barwy biało-czerwone widnieją na naszej fladze, są naszymi barwami narodowymi, a my mamy w nazwie Narodowy. Logo przypomina palmę wielkanocną, która w naszej tradycji jest bardzo długo. Symbolizuje nowe życie, niesie chwałę i nadzieję, więc myślę, że przy naszej działalności te wszystkie wartości wpisują się bardzo dobrze. Niektórzy patrząc na logo widzą książki albo kłos. Mimo różnorodnych skojarzeń, wszystkie nawiązują do wsi, tradycji i nauki, więc wydaje mi się, że nasz cel został osiągnięty. Pani graficzka, która projektowała ten znak, przygotowała się merytorycznie do jego sporządzenia. Rozmawiała z panem dyrektorem o działalności Instytutu, jego planach i celach. Myślę, że efekt końcowy jest bardzo zadowalający.
Jakie znaczenie będzie miał ten logotyp w działalności Instytucji takiej jak nasza?
Każda instytucja ma swój znak rozpoznawczy, takie są współczesne wymogi. Nasze logo ma dwie wersje. Pierwsza ma postać okrągłej pieczęci, natomiast druga to jest sam znak, czyli „palemka”, który będzie nas identyfikował. Będzie umieszczany na dokumentach Instytutu, banerach, materiałach promocyjnych. Ważne jest by logotyp był wyrazisty, przyjazny dla oka i łatwo zapadał w pamięć. Istotne jest, aby instytut kultury jako instytucja dobrze się kojarzył w przestrzeni publicznej, na co trzeba po porostu zapracować. Uważam, że jeżeli znak firmowy jest przyjazny graficznie, ma przyjemną kolorystykę, formę nie budzącą sprzeciwu, to wtedy bardzo łatwo jest go zaakceptować. Nasz logotyp jest dość uniwersalny, ale przy tym nie banalny. Początkowo chciałam, żeby był subtelny w kolorze. Myślałam o sepii, o jakiś kremach. Okazało się to jednak nietrafionym pomysłem. Projekt przedstawiony w tej kolorystyce był po prostu nijaki. Po przemyśleniach doszliśmy do wniosku, że bardziej wyraziste kolory muszą mieć miejsce, bo przecież chcemy być widoczni. Udało nam się wspólnie osiągnąć zakładany cel, efekt końcowy jest zadowalający. Mamy nadzieję, że odbiorcom również się spodoba.
Czy jest pomysł, w jaki sposób rozpropagować logo Instytutu?
Tak. W najbliższej przyszłości planujemy wydać serię gadżetów reklamowych z logo, które będą rozpowszechnianie, żeby ludzie się z nim opatrzyli. Planowane przez nas liczne wydarzenia będą skierowane do ludzi w różnym wieku, żeby każda grupa wiekowa znalazła coś dla siebie. Przede wszystkim najpierw musimy zapracować na naszą markę. Instytut musi być kojarzony z instytucją, w której coś się dzieje i warto uczestniczyć w inicjowanych przez nią przedsięwzięciach. To jest nasz główny cel i od tego należy zacząć naszą promocję.
Rozmawiały:
Aleksandra Szymańska
Joanna Szymańska -Radziewicz