Odpust ku czci św. Rocha z obrzędem błogosławieństwa zwierząt w Mikstacie
W Mikstacie, niewielkiej miejscowości w Południowej Wielkopolsce w dniach 15-16 sierpnia odbywają się uroczystości odpustowe ku czci św. Rocha połączone z obrzędem błogosławieństwa zwierząt. Związane są one z drewnianym kościołem pobudowanym pod Jego wezwaniem na wzgórzu, nazywanym obecnie Wzgórzem Cmentarnym, bądź Wzgórzem Świętego Rocha. Odbywają się nieprzerwanie od trzystu lat dzięki przekazowi międzypokoleniowemu.
Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi objął Patronatem Honorowym tegoroczną edycję Uroczystości Odpustowych w Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Rocha w Mikstacie.
Jak od pokoleń wierzą Mikstaczanie, kościół i odbywający się odpust stanowią wotum dziękczynne za uratowanie mieszkańców przed zarazą, która zbierała śmiertelne żniwo w tych okolicach. Z przekazów ustnych wynika, że w czasie jednej z epidemii cholery wieśniak jechał z chorą żoną do lekarza do pobliskiego Ostrzeszowa. Na Wzgórzu miał ujrzeć mężczyznę w czarnym kapeluszu, z laską pielgrzymią i psem. Mężczyzna miał powiedzieć chłopu, módl się, twoja żona wyzdrowieje. Gdy kobieta wyzdrowiała na Wzgórzu pobudowano kościół ku czci św. Rocha. Jak podają hagiografowie, Roch uzdrawiał nie tylko ludzi, ale i zwierzęta. W dniu jego liturgicznego wspomnienia gospodarze przyprowadzają zwierzęta przed bramę prowadzącą do sanktuarium, prosząc, by św. Roch się nimi opiekował.
Zgodnie z wielowiekową tradycją uroczystości odpustowe poprzedza 9-dniowa nowenna. W przeddzień odpustu, tj. 15 sierpnia, odprawiana jest msza święta w kościele farnym o godz. 18:00, podczas której święci się zioła i kwiaty. Po mszy, procesja z Najświętszym Sakramentem i relikwiami św. Rocha – patrona uroczystości, udaje się do kościoła pw. św. Rocha, gdzie parafianie, tak jak ich przodkowie od wielu pokoleń trwają na całonocnej adoracji. Adoracja ta jest także formą duchowego przygotowania do odpustu. Od 1987 roku odprawiana jest o godzinie 24:00 pasterka. W ten sposób święty Roch zaczął odbierać szczególną cześć wraz z rozpoczęciem dnia swoich imienin. Ta msza święta odprawiana jest zawsze przez kapłanów pochodzących z tej parafii. Przychodzą oni na „to” Wzgórze, by oddać cześć świętemu Rochowi jako reprezentanci tych, którzy czują w dalszym ciągu więź z tradycją przekazaną im przez przodków.
Obrzęd błogosławieństwa zwierząt, tak jak przed wiekami, odbywa się po mszy świętej wotywnej odprawianej o godzinie 8:00. Jak wynika z materiałów źródłowych, obrzęd ten wyglądał następująco, przed stojącym przy cmentarnej bramie kapłanem przechodzi niezwykła procesja składająca się z różnych zwierząt oraz ich opiekunów. Dawniej na obrzęd błogosławieństwa gospodarze przyprowadzali przede wszystkim konie, krowy, owce, kozy, czasami świnie. Były to zatem zwierzęta, które pomagały człowiekowi w pracach polowych, albo stanowiły dla niego źródło pożywienia, były to więc krowy, konie, owce, czasami świnie, psy. Jeszcze w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia, zwierzęta przyprowadzali przede wszystkim mężczyźni, zaś wiek przyprowadzających inwentarz wahał się od 15-70 lat.
A jak wygląda dziś obrzęd błogosławieństwa (poświęcenia) zwierząt? Tak jak przed laty stoi kapłan obok bramy cmentarza na specjalnie przygotowanym podwyższeniu i kropi wodą święconą zwierzęta. W okolicy coraz mniej gospodarstw zajmuje się hodowlą zwierząt. Coraz rzadziej w tej przedziwnej procesji zobaczyć można krowy, kozy, owce, czyli zwierzęta, które przed laty przyprowadzano na obrzęd błogosławieństwa. Jest natomiast sporo koni. Nie są to jednak najczęściej konie, które służą do prac polowych, większość z nich wykorzystywana jest do celów rekreacyjnych i rehabilitacyjnych. Na obrzęd błogosławieństwa przyprowadzają bądź przynoszą swe zwierzęta przedstawiciele obu płci. Biorą w nim udział nie tyko dorośli, ale przede wszystkim dzieci i młodzież. Chociaż coraz mniej jest zwierząt gospodarskich. Przed bramę cmentarną parafianie przyprowadzają psy, koty, króliki, konie, żółwie, rybki w akwariach, świnki morskie. Od kilku lat na specjalnych przyczepach przywożone są krowy oraz cielątka. Ponadto zobaczyć można na błogosławieństwie gołębie, papugi, pająka, alpaki, a nawet legwana.
Na obrzęd błogosławieństwa przyprowadzają, czasami przynoszą, bądź przywożą swoje zwierzęta nie tylko parafianie mikstaccy, ale także pielgrzymi i turyści z różnych stron kraju. Jeśli popatrzymy na listę zwierząt, to możemy wyobrazić sobie, jak barwna jest ta niezwykła procesja. Przemarsz zwierząt przed specjalnie przygotowanym podwyższeniem, na którym stoi kapłan (od kilku lat obrzędu tego dokonują zaproszeni ks. Biskupi) kropiący wodą święconą zwierzęta i ich właścicieli, odbywa się w określonej kolejności. Tę niezwykłą procesję rozpoczynają jeźdźcy na koniach, za nimi jadą bryczki, na których oprócz ludzi często znajdują się także różne zwierzęta. Najczęściej są to psy bądź koty. Za bryczkami zmierzają krowy i kozy wraz ze swoimi właścicielami. Następnie przed bramą prowadzone, niesione, a czasami wiezione są mniejsze zwierzęta, zwłaszcza te hodowane przez dzieci. Są wśród nich psy, różnych ras i wielkości, koty, chomiki, króliki, świnki morskie, papugi, małe kurczaczki… Wszystkie te zwierzęta kroczą w tej niezwykle barwnej procesji, ponieważ ich właściciele troszczą się o to, by jak najlepiej się prezentowały. W scenariuszu uroczystości odpustowych jest oczywiście uroczysta suma. Ta sprawowana jest o godz. 11:00. Ostatnim akcentem uroczystości odpustowych jest Msza Święta sprawowana o godz. 18:00, podczas której udzielane jest specjalne błogosławieństwo dzieciom. Po tej Mszy Świętej procesja z Najświętszym Sakramentem wraca do kościoła farnego.
Atrakcją dla dzieci, ale nie tylko dla nich, jest odbywający się na ulicy poniżej sanktuarium jarmark, zwany w mikstackiej społeczności „budami”.
Obrzęd błogosławieństwa zwierząt znany był w naszym kraju już w XVI wieku, na co wskazuje Jan Stanisław Bystroń, opisując obyczaje w Polsce w tamtym okresie. Był popularny w naszym kraju, ale – na co z kolei – wskazuje Oskar Kolberg zaczął zanikać pod koniec XIX wieku. W mikstackiej wspólnocie parafialnej odbywa się on nieprzerwanie od trzystu lat. Świadczy to o sile wiary i tradycji.
W 2015 roku uroczystości odpustowe ku czci św. Rocha zostały wpisane na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.
Tekst: Małgorzata Strzelec, Ks. Krzysztof Ordziniak
Zdjęcia: Małgorzata Strzelec
opublikowany za zgodą Parafii Mikstat