![](http://archiwum.nikidw.edu.pl/wp-content/uploads/2021/08/wheat-g54afd4653_1920-960x590.jpg)
Gdy po żniwach spichlerze pełne…
Koniec sierpnia to czas kiedy po żniwach spichlerze są pełne. Drzewa uginają się od owoców, a ogródki warzywne stają się pełną zdrowia zieloną spiżarnią. W tym okresie, 25 sierpnia od kilku lat obchodzimy święto, które powinno trwać cały rok – Dzień Polskiej Żywności.
Święto to ustanowione zostało w 2013 roku z inicjatywy twórców Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie”. Celem tego dnia jest promowanie polskich produktów spożywczych i rozbudzenie zainteresowania polskim rynkiem i ofertą lokalnych producentów żywności.
Wydawałoby się, że promowanie rodzimych produktów nie jest potrzebne. Jednak od jakiegoś czasu granice stoją otworem, świat się zmniejszył i półki sklepowe nawet w małych miejscowościach uginają się od artykułów z najdalszych zakątków globu. Niektórzy z nas zachłysnęli się zagranicznymi dobrami i w myśl przysłowia „cudze chwalicie” – wybierają produkty z innych krajów. Inni, zagubieni w gąszczu towarów nie zwracają uwagi na pochodzenie rzeczy, które kupują. Ten dzień ma zwrócić uwagę konsumentów na to co kupują i przekonać ich, że warto wspierać producentów z kraju.
Dlaczego lepiej wybierać lokalne artykuły? Od jakiegoś czasu na całym świecie popularny staje się termin „food miles”. Oznacza on odległość, jaką musi pokonywać żywność od miejsca, w którym została wyprodukowana do rąk końcowego nabywcy. Okazuje się bowiem, że dostępność na wyciągnięcie ręki produktów z drugiego końca świata nie jest dobra ani dla nas, konsumentów ani dla świata. Badania wykazały, że najwięcej wartości odżywczych i witamin mają owoce i warzywa występujące naturalnie w danym klimacie jedzone o konkretnej porze roku. Nie bez wpływu na nasze zdrowie pozostaje fakt, że świeże towary transportowane na duże odległości muszą być zabezpieczane przed przedwczesnym zepsuciem. Wydaje się, że truskawki z Australii przybywają do nas w świetnym stanie bo często wyglądają lepiej niż nasze rodzime. Warto jednak uświadomić sobie jak długą drogę musiały przebyć i że zachowanie ich „świeżości” nie byłoby możliwe bez stosowania np. dużej ilości środków chemicznych. Transport to także duża ilość opakowań, większy ruch na drogach czy w powietrzu, większe zużycie paliw, a co za tym idzie, zwiększona produkcja spalin i dwutlenku węgla, co wpływa na stan całej planety.
Wybieranie naszych produktów to nie tylko ekologia, ale także ekonomia. Dzięki kupowaniu artykułów wyprodukowanych w naszym kraju wspieramy lokalne rolnictwo i przyczyniamy się do powstawania miejsc pracy. Na rodzimych towarach zarabiają rolnicy, przetwórcy i sprzedawcy, zatem nasz wybór ma wpływ na wiele gałęzi gospodarki. Poza tym im krótszy łańcuch dostaw tym więcej zarabia lokalny producent i tym zdrowszy produkt trafia do konsumenta.
Ekologia i ekonomia to ważne zagadnienia jednak najważniejszym argumentem przemawiającym za wyborem polskich artykułów spożywczych jest ich jakość. Jakość, którą poznali i docenili kupcy w całej Europie i na świecie. Polska jest potentatem wśród krajów produkujących żywność. Z roku na rok eksportujemy coraz więcej towarów, a fakt, że pochodzą one z Polski jest coraz większym atutem i zachętą dla kupujących. Najbardziej popularnymi towarami eksportowymi są mięso, drób, jaja, ryby, jabłka i nabiał. Choć ze względów oczywistych rzadziej eksportowane, ogromnie cenione jest polskie pieczywo. Generalnie polska żywność uważana jest za bardzo smaczną i zdrową i cieszy się dużą popularnością. Doskonale także promuje nasze państwo w innych krajach.
Około 40 % polskich produktów rolno-spożywczych przeznaczona jest na rynek zagraniczny. W przypadku niektórych towarów jak np. gęsiny, większość produkowana jest na obce rynki, bo tam są bardziej cenione niż w kraju. Dzień Polskiej Żywności ma sprawić abyśmy rozejrzeli się wokół siebie i docenili bogactwo oferty rodzimych producentów. W sklepach warto poświęcić więcej czasu i sprawdzać skąd pochodzi towar, który wkładamy do koszyka. A w domach, nie tylko tego dnia korzystajmy z lokalnych produktów i szukajmy regionalnych przepisów na dania. W dobie spokoju, bez wojen to jeden z ważniejszych objawów patriotyzmu i myślenia o własnym kraju.
Tekst: Magdalena Trzaska
Fot. wyróżniająca, domena publiczna: https://pixabay.com/pl/photos/pszenica-pole-p%c5%82atki-pole-pszenicy-3524861/
Źródła: www.akademiarolnika.pl
www.kowr.pl
www.naturalniezdrowe.pl